niedziela, 20 września 2015

Stereotypy

Dookoła nas trwa walka ze stereotypami, prześladowaniami i za małym znaczeniem mniejszości.
Postanowiłam i ja trochę dołożyć do tego tematu zwłaszcza, że mam wrażenie iż nie wszystkie stereotypy są równie tępione.
Mamą wielodzietną jestem od wielu lat. Wszak trójka moich najstarszych dzieci jest już dorosła w majestacie prawa a jedno całkiem samodzielne, prowadzi osobne życie. Jesteśmy wykształceni (lekarz i informatyk) i z dużego miasta, a jednak od początku naszej wielodzietnej drogi towarzyszyło nam hasło: wielodzietność = patologia.
W odpowiedzi na zdziwienie, i nie ukrywam ,czasami chamskie pytania, mogliśmy powiewać sztandarem naszego wykształcenia. Zostawiano nas w spokoju, niekiedy dając wyraz jedynie lekkiej dezaprobacie lub współczuciu. Co mają zrobić jednak rodzice, którzy są z mniejszych miejscowości, mniej wykształceni? Czy w jakikolwiek sposób świadczy to o tym, że gorzej wychowują dzieci, mniej je kochają? Mniej o nie dbają? Co ma zrobić matka wielodzietna, nie-lekarz w przypadku bezczelnych pytań przy kolejnym porodzie? Albo uwłaczających godności komentarzy?
Dzisiaj odwiedziła mnie koleżanka, mama pięciu chłopaków i dwóch córek. Dzieci mądre, elokwentne, utalentowane, do tego ciekawe świata i towarzyskie. Jednemu z nich przydarzyła się taka przygoda. Odprowadzał na autobus kolegę i jak to nastolatki śmiali się głośno i wygłupiali. Jeden z powodów do śmiechu to wskazywanie w mijanych ogródkach sprzętów do zabawy dla maluchów (typu rowerek, hulajnoga, wiaderko) i stwierdzanie:
-O, to zabawka dla Ciebie!
Następnego dnia podczas zabawy we własnym ogródku zaczepiła go pewna pani, która zapytała czy to jego dom. Następnie stwierdziła, że jeżeli z jej ogródka zginie cokolwiek, to go poszczuje psem. Zszokowany młodzian opowiedział o wszystkim mamie, która obecnie dąży do spotkania z nieznajomą. Ciężar na sercu jednak czuje ogromny, wtłoczona w złodziejskie ramy. Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że cała rodzina to zapaleni cykliści, zaopatrzeni w świetny sprzęt. Jak dodała moja koleżanka z rozgoryczeniem:
-Pewno kradziony!
No i proszę, mamy uciskaną mniejszość potrzebująca wsparcia. Prawdziwą mniejszość, ważną dla społeczeństwa. Jak wskazują dane rodziny wielodzietne (takie 3 +) stanowią 6% wszystkich rodzin, a wychowuje się w nich (według różnych szacunków) ok. 80% wszystkich dzieci.
Kolejny stereotyp to „kura domowa”.
Niedawno triumfy popularności pobijał filmik o rekrutowaniu do pracy. Rekrutacja prowadzona bardzo profesjonalnie, nie budziła podejrzeń aż do chwili przedstawienia warunków pracy. 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, bez urlopów i wynagrodzenia. Praca matki w domu. Jeśli komuś zależałoby na silnym państwie to wspierane byłyby silne rodziny, promowany model wychowywania dzieci przez rodziców, a nie przez instytucje. Nie hodowla. Przez 20 lat od rezygnacji z pracy i decyzji, że będę wychowywać swoje dzieci nie otrzymałam nigdy od państwa żadnego wynagrodzenia, nie potrzebuję dyplomów i medali. Swoją nagrodę odbieram codziennie. Ale protestuję przeciwko byciu kura domową. Piszę, czytam, myślę, organizuję, tworzę. A znam mnóstwo mam, które robią jeszcze tysiące innych rzeczy. Wolę włoskie określenie „ Regina casa”- królowa domu.
I tak to niechcący znalazłam się wśród uciskanych mniejszości.
Ten post znalazł się na wrodzinie.pl jako artykuł:)

6 komentarzy:

  1. Ja mam pewien plan, zadzwonię do ciebie, koleżanko patolożko

    OdpowiedzUsuń
  2. WIesz co? Jak wchodzimy do sklepu z naszą gromadką, to dziwnym trafem ochroniarze chodzą za nami a niektóre sprzedawczynie są wyjątkowo nerwowe, gdy dzieci dotykają rzeczy na półkach np. buty biorą do ręki i oglądają....

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh,tak! Pieknie nazywałas tę rzeczywistość. Też jestem bardzo zmęczona,ale z takim poczuciem,że było intensywnie,razem i całą sobą. To zmęczenie dodaje jakiejś radości,satysfakcji i czuję się obdarowana :-) Pozdrawiam,pisz,pisz więcej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz miał być pod 1 pazdziernika,ale maluchy skaczą mi po głowie...i przeskoczylo.

    OdpowiedzUsuń